niedziela, 9 czerwca 2013

Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.

Podróże... Coś, co odrywa od powszedniości,  pozwala zapomnieć o codziennych troskach. Kto tego nie lubi? Założę się, że znajdą się takie osoby, ale nie będzie ich stosunkowo dużo. Pragnę uchylić rąbka tajemnicy o miejscach, które zwiedziłam. Turystyka to moja pasja, coś, z czym wiążę swoje dalsze plany, przyszłość. Najczęściej podróżuję po Polsce- jak można się domyślić dalekie wojaże nie są na studencką kieszeń, jednak zdarzały się czasem i takie. Miło się wspomina tamte chwile. To zmęczenie całodziennymi wędrówkami, zwiedzaniem, odkrywaniem... Blog będzie sposobem powrotu do tamtych chwil.
   Wrocław mnie po prostu zachwycił! Cudowne Stare Miasto, wiele zabytków do zwiedzania. Przechadzając się jego ulicami wiedziałam, że jestem w swoim żywiole. Studiowanie Turystyki i Rekreacji na PB to był jednak dobry pomysł :) W stolicy województwa Dolnośląskiego byłam w czerwcu tamtego roku. Pomyślałam, że skoro wakacje takie długie, a i matury jednak wyczerpują, przydałoby się wyskoczyć gdzieś na choć parę dni. Jedno z najstarszych miast w Polsce, 4 pod względem liczby ludności. Nie ukrywam, że to, że mam tam rodzinę również zachęciło mnie do wyboru jakiego dokonałam.

8 czerwca 2012.
Podróż dokładnie zaplanowana, ja spakowana czekam niecierpliwie na pociąg w Białymstoku. Podekscytowana niesamowicie. Spóźnienie półgodzinne. Ale się nie zraziłam. W ukochanym mieście byłam już kilka godzin później. Pobyt u rodziny, więc nie kosztował mnie tyle co drogie hotele :D Już wieczorem mimo zmęczenia postanowiłam wybrać się na spacer. Stare Miasto. Wiedziałam, że następnego dnia i tak tam wrócę, ale chciałam się z nim ponownie zapoznać, jednak dawno tam byłam.

Ładnie, prawda?

Następny dzień minął na zwiedzaniu właśnie Starego Miasta. Znajduje się tam ratusz, wiele kościołów oraz zespołów klasztornych. Opera Dolnośląska mnie zainteresowała, pomyślałam, że jeszcze podczas tego wyjazdu się tam wybiorę. I tak zrobiłam. Zwiedziłam wszystko, co możliwe i co było na moją kieszeń. A nie zapłaciłam wiele. Odpoczęłam porządnie. Warto? Warto.
Zdjęcia pokazują to, czego nie trzeba wyrażać słowami:


Ratusz

Kościół Św. Wojciecha

Pałac Królewski

Jeszcze kilka miejsc urzekło mnie podczas tej wyprawy. Zdjęcia nie są jednak zbyt dobrej jakości, więc może je pominę. Dodam tylko widok z mojego okna: 


Podróż wspominam z wypiekami na twarzy, a to jak myślę mówi samo za siebie :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz